Monday to Saturday - 8:00 -17:30
Nie ma żadnych wątpliwości, że samochody niskoemisyjne i bezemisyjne to powiew przyszłości. To nowoczesne rozwiązanie, które pozwala właścicielom aut na cieszenie się wygodną, ekonomiczną i przyjazną środowisku jazdą. Z drugiej strony pojazdy hybrydowe są zaawansowane technologicznie, więc w porównaniu ze spaliniakami mogą być po prostu drogie. Stąd też rodzi się pytanie – czy bardziej opłaca się kupić najtańszą hybrydę, czy pojazd spalinowy ze średniej półki?
Porównaj parametry
Żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie, musisz przede wszystkim sprawdzić parametry samochodu. Nie musisz wierzyć nam na słowo, możesz sprawdzić je samodzielnie dla modeli auta, które cię interesuje i które chciałbyś potencjalnie kupić. Najlepiej będzie, jeśli parametry porównywanych aut wypiszesz sobie na kartce. Stwórz tabelkę, która pomoże ci szybko i wygodnie zauważyć pomiędzy nimi różnice.
W przypadku samochodów spalinowych sprawdź moment obrotowy i spalanie na 100 km w jeździe miejskiej i poza miastem. Dane te znajdziesz w katalogach producenta, ale nie powinieneś się do nich ograniczać. Poszukaj testów dziennikarskich i opinii osób, które już mają takie auto i korzystają z niego przez jakiś czas. Dzięki temu uzyskasz najbardziej wiarygodne dane.
W przypadku hybryd oprócz wymienionych wcześniej parametrów musisz też wziąć pod uwagę zasięg pojazdu na zasilaniu silnikiem elektrycznym, który będzie bezpośrednio związany z pojemnością baterii. Tutaj trzeba też uwzględnić typ hybrydy. Plug-in (PHEV) będą miały większą baterię, ale trzeba ją doładowywać z zewnętrznych źródeł. W miarę możliwości zbierz też informacje od użytkowników tego modelu samochodu.
Twoje potrzeby
Kiedy już wypiszesz sobie parametry samochodu, musisz przystąpić do analizy swoich własnych potrzeb. Odpowiedz sobie na pytanie o to, jak auto będzie użytkowane. Będziesz tylko jeździł po mieście? Na jaką odległość? Czy odległość ta jest mniejsza niż zasięg hybrydy na zasilaniu z silnika elektrycznego?
Hybrydy zostały stworzone z myślą o jeździe po mieście i to właśnie w nim sprawdzają się najlepiej. Jeśli więc głównie poruszasz się po terenie zabudowanym, to taki napęd może być strzałem w dziesiątkę. Jeśli twoja codzienna trasa do pracy to 10 km a auto może przejechać na samym silniki elektrycznym 30 km… to znaczy, że silnik spalinowy w ogóle nie będzie musiał się włączyć. Będziesz jeździć dzięki energii odzyskanej podczas jazdy, która jest przecież darmowa. Jeśli jednak silnik spalinowy będzie musiał się włączyć, to spalanie zostanie pomniejszone, bo ta sama ilość paliwa zostanie zużyta na dłuższej trasie. Wyobraź sobie, że samochód spalinowy spala 7 litrów na 100 km. Jeśli hybryda przejedzie te same 100 km, ale silnik spalinowy włączy się jedynie na 70 km z nich, to po prostu zużyje ona mniej paliwa, mimo że pokonano ten sam dystans.
Zastanów się, jak wygląda twój dzień i jak chcesz użytkować samochód. To bardzo ważne, bo od tego zależy opłacalność zakupu samochodu. Co z tego, że hybryda może dać ci wiele korzyści, jeśli będziesz ciągle jeździł nią w długie trasy i nie pozwolisz jej rozwinąć swojego potencjału?
Porozmawiajmy o pieniądzach
Przejdźmy jednak do konkretów. Wiemy już z całą pewnością, że hybryda pozwala zaoszczędzić na paliwie. Biorąc pod uwagę to, że ceny benzyny i ON są bardzo chwiejne i raczej mają tendencję do wzrostu niż do spadania, możemy spodziewać się, że oszczędności na paliwie będą rosły. W przypadku klasycznych hybryd (HEV) energia elektryczna jest darmowa, bo nie jest ona odzyskiwana wewnątrz układu. Mamy też hybrydy typu plug-in, czyli takie, które można ładować z gniazdka sieciowego lub specjalnych stacji ładujących. W tym wypadku energia kosztuje. 1 kWh pobrana z gniazdka sieciowego to około 0,60 zł, ze stacji ładującej to około 2,5 zł. ALE są też dostępne darmowe stacje ładujące. Jeśli taka jest w twojej okolicy, to możesz ładować swój samochód wygodnie i bezpłatnie.
Nie zapominajmy też o serwisowaniu i naprawach, które też wiążą się z kosztami. Wbrew temu co mogłoby się wydawać, serwis hybrydy nie jest droższy ani bardziej skomplikowany. W hybrydzie zaawansowaną technologią jest napęd, ale reszta konstrukcji jest dość prosta. Co ważne, w hybrydzie nie ma części, które są narażone na zużycie np. rozrusznika, paska klinowego i alternatora. Układ hamulcowy i układ wydechowy mają wyższą trwałość, więc również wymagają mniej ingerencji. To wszystko sprowadza się do oszczędności na hybrydzie.
Droga w zakupie, tania w eksploatacji
Podsumowując – możemy stwierdzić, że hybryda jest dość droga w zakupie, ale tania w eksploatacji. Czy jej zakup się opłaca? To zależy. Ktoś, kto z auta korzysta dwa razy w tygodniu, pewnie nie za szybko zauważy oszczędność. Jednak kierowca, który dużo jeździ, na pewno szybciej odczuje ulgę. Zakup samochodu hybrydowego może się zwrócić już po kilku latach. Wystarczy, że policzysz sobie, ile zaoszczędzisz, wydając kilkadziesiąt złotych mniej przy każdym tankowaniu. A co, jeśli mógłbyś tankować tylko kilka razy w roku a na co dzień jeździć na energii odzyskanej przez układ hybrydowy?